Rewolucja mi się śni

P1010057.JPG P1010091.JPG P1010070.JPG P1010013.JPG P1010030.JPG

Rewolucja mi się śni

W książce „Prześniona rewolucja" Andrzej Leder przypomina, że budowanie każdego imaginarium symbolicznego, stwarzanie nowego „lepszego" świata z konieczności kalkuje schematy i odtwarza nierówności, z którym się walczy. Leder przytacza wypowiedź Mao: „Ludzkość, która sama sobą rządzi, nie musi koniecznie przywracać kapitalizmu, (...) ale przywraca nierówności". By nie dopuścić do odtworzenia starego ładu rewolucjonista postuluje unicestwienie samego pola symbolicznego permanentny przewrót oznaczającą de facto terror.
W kulturze Zachodniej idea ładu jako struktury pionowej, w którą nieuchronnie i „naturalnie" wpisane są zależności hierarchii i władzy zdaje się być silnie skorelowana z patriarchatem a jejpodporą jest myślenie przeniknięte chrześcijańską wizją nadrzędnej, ustalającej prawo i moralność męskiej Istoty Najwyższej. Każdy przewrót i każda rewolucja świadomie lub nie reprodukuje struktury władzy nasączając się nowymi treściami.
Twórczości Moniki Drożyńskiej czeka na analizę w kontekście myśli postsekularnej. Jasne jest, że „permanentna rewolucja" o której śni artystka bliska jest filozofii buddyjskiej. Jej celem również również unicestwienie pola symbolicznego (to, co nas różni i dzieli jest iluzja, to co jest wspólne jest prawdziwe, radosne i nieosobiste) zamiast terroru proponuje się filozofię o pustości, jako działanie – medytację.

Polityczny charakter działań Drożyńskiej służyć ma równości, a więc spotkaniu na poziomie zero, gdzie hierarchie, mody i status społeczny powinny stracić swoją moc. Rewolucja we śnie Moniki Drożyńskiej jest radością, radość zaś, jak mówi artystka, jest skutkiem działań politycznych (które powinny realizowane zarówno w tzw. sferze prywatnej jak i na forum publicznym). Sen o zmianie społecznej to sen, między innymi sztuce jako bezkrwawym narzędziu permanentnej, bezkrwawej rewolucji. Ideę sztuki totalnej zastępuje pomysł sztuki powszedniej zacierającej granicę pomiędzy codziennością i świętem, spotkaniem towarzyskim a warsztatem. Drożyńska w obręb swoich działań, w sposób całkowicie naturalny, włącza rodzinę przyjaciół zaś interwencje w przestrzeni społecznej służą nie tylko zwracaniu uwagi na problemy, wykluczenia i nierówności lecz są konkretnymi działaniami zmieniającymi zastaną sytuację.

Haft, interakcja, sztuka zaangażowana społecznie służą artystce do kreowania mikro-utopii. Świata, w którym politycznie świadomy podmiot generuje pytania o to jak, działając w sferze codzienności i używając prostych gestów zmieniać rzeczywistość. Sztuka Drożyńskiej jest przykładem skuteczności sztuki, jako narzędzia wskazującego problemy wielu obszarów życia społecznego oraz wiary w to, że rewolucja może dokonać się poza wielką polityką, na poziomie jednostki, w jej woli, intencji i wyobraźni (również poprzez żart, absurd i zabawę).

 

Wystawa indywidualna w Galerii Manhattan
Wystawa była częścią Międzynarodowego Triennale Tkaniny
"Rewolucja mi się śni"
kurator Przemek Chodań
2016