Zrealizowałam tym samym działanie tymczasowe, nie praktyczne, nie spełniające większości oczekiwań sztuki zaangażowanej społecznie.
Tytuł projektu został zaczerpnięty z opowiadania Marka Twaina Podróż kapitana Somerfilda do nieba. Tytułowy bohater trafia do nieba, które nie jest mu przeznaczone, co budzi jego wielkie zdumienie. „Czy wyobrażał pan sobie, że jedno i to samo niebo jest odpowiednie dla wszystkich ludzi?" Ktoś zadaje mu takie pytanie.
„Szczęście, widzisz nie jest niczym samoistnym – to tylko kontrast tego, co nie jest przyjemne. Ot i wszystko. Wymień mi jakąkolwiek rzecz, którą uważasz za szczęście samo w sobie. Chyba nie wymienisz! Naturalnie, że nie, bo każde szczęście istnieje tylko jako kontrast nieszczęścia. Dlatego też, gdy tylko znika zaciekawienie nowością i siła kontrastu się zmniejsza, znika i szczęście i pożąda się czegoś nowego. W niebie jest wiele cierpień i bólu, to znaczy, że jest w moc kontrastów, a co za tym idzie – cała nieskończoność szczęścia".